Łukasz Szewczyk26.02.2014 (13:26)10 komentarzy

Ponad 90 proc. Polaków nie miało styczności z e-bookiem. Rozwój rynku hamuje wyższy VAT

Jak wynika z badania Polskiej Izby Książki (PIK), ponad 90 proc. Polaków nie miało styczności ani z e-bookami, ani z audiobookami. Choć oferta elektronicznych publikacji jest coraz większa i rośnie ich sprzedaż, to odsetek ten wcale się nie zmniejsza.
eclicto
Przyciągnięcie nowych grup czytelników utrudniają wysokie ceny e-booków. Te zaś wynikają z tego, że na książki w wersji cyfrowej nałożony jest 23-proc. VAT. W przypadku tradycyjnych publikacji stawka podatku wynosi 5 proc.
Jesteśmy daleko w tyle np. za rynkiem Stanów Zjednoczonych. Polska Izba Książki kończy badanie czytelnictwa, z którego wynika, że ponad 90 proc. Polaków nie zetknęło się z e-bookiem ani z audiobookiem. To jest porażająca liczba. Sprzedaż e-booków wprawdzie rośnie, ale to oznacza, że trafiają one tylko do jednej i tej samej grupy czytelników. A my chcielibyśmy, żeby to było powszechnie dostępne - mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Włodzimierz Albin, prezes Polskiej Izby Książki oraz wydawnictwa Wolters Kluwer
Jak wynika z prognoz branży wydawniczej, rynek książek w formacie cyfrowym w latach 2011-2016 urośnie nawet dziesięciokrotnie. Dziś rynek e-booków w Polsce wart jest ponad 40 mln zł, a jeszcze dwa lata temu - 10 mln zł.Główną barierą rozwoju publikacji elektronicznych w Polsce są kwestie podatkowe. Książki w wersji cyfrowej obłożone są obecnie 23-proc. stawką VAT, podczas gdy w przypadku tradycyjnych, papierowych książek jest to 5 proc.
VAT na e-booki powoduje, że nikomu nie opłaca się tego robić. Właściwie wszystkie wydawnictwa w tej chwili w Polsce mają w ofercie swoje książki jako e-booki, a ponieważ jest oczekiwanie, że cena e-booka będzie mniejsza niż cena papierowej książki, my się do tego jakoś dostosowujemy. Do tego dochodzi jeszcze dystrybucja, która wcale nie jest tania - mówi Włodzimierz Albin
Trzy lata temu obniżono stawkę VAT na książki papierowe do 5 proc. E-booki i audiobooki, zgodnie z unijną dyrektywą, pozostawiono jednak z wyższym podatkiem. O zrównanie stawek dla elektronicznych i tradycyjnych publikacji do 5 proc. wydawcy zrzeszeni w Sekcji Publikacji Elektronicznych Polskiej Izby Książki apelowali już m.in. do rzecznika praw obywatelskich, ministrów finansów, kultury, nauki, edukacji, a także do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Taka deklaracja znalazła się w przyjętym w ubiegłym roku przez rząd projekcie Strategii Rozwoju Kapitału Społecznego 2020. Prezes PIK ocenia, że na razie na deklaracjach sprawa się kończy.
Wolałbym, żeby nasz rząd przystąpił do śmiałych decyzji, a nie czekał. Są kraje, które powiedziały, że nie będą się podporządkowywać tej regulacji, bo to absurdalny przepis z poprzedniej epoki. Tak postąpiła m.in. Francja i Luksemburg - mówi Albin
Newseria

Komentarze (1 - 10 z 10)

Ja już od ponad czterech lat korzystam z e-booków, więc proszę mnie nie obrażać.
 10  
Przebywanie w 10% grupie naszego społeczeństwa którzy korzystają z czytników poczytuję sobie za zaszczyt. Ceny ebooków są chore i niestety takie już pozostaną po wieki. W kraju w którym Pierwszy Sekretarz może ot tak ukraść 151 mld zł nigdy nie będzie normalnie.
 2  
Tja, najprościej zwalać całą winę za kiepską sprzedaż e-booków na wyższy VAT. ;)
 1  
Ceny e-książek to nie tylko VAT a honorarium autora jest nawet niższe niż przy książce papierowej... czyli pośrednicy zarabiają krocie na e-książkach.
 2  
Dwie kwestie - cena, a także czas. Jak ludzie będą mieli nadmiar czasu i pieniędzy to będą robić inne rzeczy niż praca ;)
 1  
Ja od paru lat korzystam z e-buków.
Bwin, Bet-at-home, Pinnacle, Bet365, Unibet itd :)
 3  
Badania te z pewnością nie uwzględniają e-booków które nie zostały kupione, ale ściągnięte za darmo.
 2  
i jednocześnie PIK wnosi, aby nowe książki przez rok miały jednakową cenę :D
wtedy to dopiero czytelnictwo spadnie...

a co do ebooków - póki same urządzenia będą drogie (teraz na e-książkach można oszczędzić max. 10-15zł o ile nie jest się łowcą promocji) to nie pomoże też samo obniżenie VATu. Nikt nie kupi czytnika, by w rok przeczytań na nim max. 3-4 książki, bo będzie to nieopłacalne.
HodowcaZwierzatFuterkowyh 26.02.2014 (19:18:05)
 1  
TO JEST ZMOWA CENOWA! Rozwój rynku chamuje nie vat a pazerność wydawców. Cena ebooka jest często taka sama jak książki drukowanej. Przyjety model jest prosty. Wmówienie ludziom i utrzymanie wysokiej ceny nawet kosztem tempa rozwoju popularności ebooków. Finalnie i tak ebooki wyprą książki (w perspektywie kilkudziesięciu lat) a całe ogromne oszczędności na druku transporcie i dystrybucji itp. pójdą w ręce PAZERNYCH WYDAWCÓW a nie zwykłego czytelnika. Czytelnikom sprzeda się tylko hasła: macie teraz szybko, wygodnie, bez wychodzenia z domu i wogóle konkurencja wielka i jaki wybór, a wrzeczywistości przy okazji znów nas wydoją.
 2  
Już widzę jak po obniżeniu vatu spadną ceny ebooków, he, he. TO tak jakby oczekiwać że po spadku ceny maki chleb stanieje do wcześniejszych poziomów, albo po spadkach cen mięsa w skupie spadną ceny mięsa w sklepach. Nie bądźmy naiwni.
 1