06.07.2015 (20:08)10 komentarzy
TVP walczy o pieniądze z abonamentu na działalność misyjną
Prezes TVP zaapelował do KRRIT o zmianę proporcji podziału w 2016 roku wpływów abonamentowych. Zarząd Telewizji Polskiej z zaskoczeniem przyjął informację dotyczącą niskiej kwoty środków abonamentowych przydzielonej spółce na prowadzenie działalności misyjnej w 2016 roku.
Na podstawie decyzji KRRiT Telewizja Polska ma otrzymać w 2016 r. zaledwie 335 mln zł środków publicznych. Będzie to wartość aż o ponad 45 mln zł niższa w relacji do bieżącego roku (na podstawie prognozy KRRiT). Dla porównania - w 2014 r. Spółka otrzymała 444 mln zł, a w 2015 r. - według prognozy KRRiT - otrzyma 380,2 mln zł. Spada również udział TVP w puli przychodów abonamentowych: wyniesie w 2016 r. 50,68% (oraz 50% po ewentualnym przekroczeniu przewidywanej sumy do podziału w kwocie 661 mln zł), podczas gdy w roku 2014 wyniósł 54,46% (i 90% po przekroczeniu kwoty wpływów 650 mln zł) a w 2015 r. 52,81% (i 80% po przekroczeniu kwoty wpływów 720 mln zł).
Wydarzenia te to m.in. Światowe Dni Młodzieży w Polsce z udziałem Papieża Franciszka, Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro, obchody 1050 rocznicy Chrztu Polski, imprezy związane z pełnieniem przez Wrocław funkcji Europejskiej Stolicy Kultury 2016 itp.
- Wydawało się, że tak spektakularne wydarzenie jak Światowe Dni Młodzieży będzie szansą do promocji Polski na arenie międzynarodowej. Przeprowadzenie kompleksowej obsługi tego wydarzenia, relacjonowanego na całym świecie w oparciu o transmisje przygotowywane przez TVP, stałoby się wizytówką naszego kraju. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że relacje Telewizji Polskiej ze Światowych Dni Młodzieży będą miały charakter całkowicie niekomercyjny - nie mogą być nośnikiem bloków reklamowych, a ponadto zgodnie z obowiązującą praktyką będą udostępniane nadawcom na całym świecie całkowicie bezpłatnie - argumentuje Braun.
Jak stwierdza Prezes Braun, podejmując decyzję o podziale środków abonamentowych nie wzięto też pod uwagę, że Telewizja Polska ponosi ok. 76,7% kosztów działalności misyjnej wszystkich mediów publicznych w Polsce. Działalność telewizyjna jest z natury rzeczy znacznie bardziej kosztowna od radiowej. W prawie wszystkich krajach Unii Europejskiej do nadawców telewizyjnych trafia przeszło 60% środków publicznych przeznaczonych do podziału pomiędzy radio i telewizję, a w niektórych nawet 80%.
"Od roku 2015 obserwuje się powrót do niebezpiecznego trendu spadku środków abonamentowych przydzielanych Telewizji Polskiej. Równowaga finansowa Spółki, osiągnięta w wyniku prowadzonej z ogromnym wysiłkiem restrukturyzacji, może zostać ponownie zachwiana, w wyniku opieszałości władz w zakresie zapewnienia stabilnego finansowania mediów publicznych oraz - co w opisanych okolicznościach szczególnie niezrozumiałe - nieadekwatnego do obiektywnych uwarunkowań podziału środków abonamentowych" - pisze Prezes TVP.
Zdaniem Prezesa Brauna, drastyczne obniżenie finansowania publicznego w obfitującym w generujące wysokie koszty ważne wydarzenia 2016 r. może bardzo niekorzystnie przełożyć się na kondycję finansową Telewizji Polskiej. Przede wszystkim jednak może ograniczyć zakres i jakość obsługi tych wydarzeń, co zwłaszcza w kontekście Światowych Dni Młodzieży będzie oznaczało utratę ogromnej szansy na promocję naszego kraju.
Szef TVP niezbędne minimum dla realizacji zakładanych celów misyjnych określa na kwotę nie niższą od 380 mln zł.
- Zmiana proporcji podziału środków na niekorzyść Telewizji Polskiej jest decyzją trudną do zrozumienia, zwłaszcza w kontekście obsługi w przyszłym roku dodatkowych, bardzo kosztochłonnych wydarzeń o charakterze ściśle misyjnym - pisze w liście do Przewodniczącego KRRiT Prezes Juliusz Braun.
Wydarzenia te to m.in. Światowe Dni Młodzieży w Polsce z udziałem Papieża Franciszka, Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro, obchody 1050 rocznicy Chrztu Polski, imprezy związane z pełnieniem przez Wrocław funkcji Europejskiej Stolicy Kultury 2016 itp.
- Wydawało się, że tak spektakularne wydarzenie jak Światowe Dni Młodzieży będzie szansą do promocji Polski na arenie międzynarodowej. Przeprowadzenie kompleksowej obsługi tego wydarzenia, relacjonowanego na całym świecie w oparciu o transmisje przygotowywane przez TVP, stałoby się wizytówką naszego kraju. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że relacje Telewizji Polskiej ze Światowych Dni Młodzieży będą miały charakter całkowicie niekomercyjny - nie mogą być nośnikiem bloków reklamowych, a ponadto zgodnie z obowiązującą praktyką będą udostępniane nadawcom na całym świecie całkowicie bezpłatnie - argumentuje Braun.
Jak stwierdza Prezes Braun, podejmując decyzję o podziale środków abonamentowych nie wzięto też pod uwagę, że Telewizja Polska ponosi ok. 76,7% kosztów działalności misyjnej wszystkich mediów publicznych w Polsce. Działalność telewizyjna jest z natury rzeczy znacznie bardziej kosztowna od radiowej. W prawie wszystkich krajach Unii Europejskiej do nadawców telewizyjnych trafia przeszło 60% środków publicznych przeznaczonych do podziału pomiędzy radio i telewizję, a w niektórych nawet 80%.
"Od roku 2015 obserwuje się powrót do niebezpiecznego trendu spadku środków abonamentowych przydzielanych Telewizji Polskiej. Równowaga finansowa Spółki, osiągnięta w wyniku prowadzonej z ogromnym wysiłkiem restrukturyzacji, może zostać ponownie zachwiana, w wyniku opieszałości władz w zakresie zapewnienia stabilnego finansowania mediów publicznych oraz - co w opisanych okolicznościach szczególnie niezrozumiałe - nieadekwatnego do obiektywnych uwarunkowań podziału środków abonamentowych" - pisze Prezes TVP.
Zdaniem Prezesa Brauna, drastyczne obniżenie finansowania publicznego w obfitującym w generujące wysokie koszty ważne wydarzenia 2016 r. może bardzo niekorzystnie przełożyć się na kondycję finansową Telewizji Polskiej. Przede wszystkim jednak może ograniczyć zakres i jakość obsługi tych wydarzeń, co zwłaszcza w kontekście Światowych Dni Młodzieży będzie oznaczało utratę ogromnej szansy na promocję naszego kraju.
Szef TVP niezbędne minimum dla realizacji zakładanych celów misyjnych określa na kwotę nie niższą od 380 mln zł.
Komentarze (1 - 10 z 10)
Nie widzę potrzeby popadać w taką skrajność, telewizja publiczna nie może na wszystkich swoich kanałach emitować wyłącznie ambitnych niszowych produkcji dla koneserów. Wtedy dopiero zaczęłoby się prawdziwe oburzenie społeczeństwa, że wszyscy płacą na coś, co oglądają tylko nieliczni... Przykro mi, ale od seriali i widowisk rozrywkowych w telewizji się nie ucieknie, ludzie chcą to oglądać. I wielu wolałoby takie rzeczy oglądać w telewizji publicznej, czyli BEZ PRZERW REKLAMOWYCH!!! W telewizji publicznej, utrzymywanej przez KAŻDEGO OBYWATELA powinno być coś fajnego DLA KAŻDEGO. Oczywiste i bezdyskusyjne jest to, że powinna być w telewizji publicznej kultura, dokument, reportaż, teatr, kino dla koneserów, ale na rozrywkę też jak najbardziej jest miejsce. Mając kilka kanałów, bez problemu można to wszystko pogodzić i europejskie telewizje publiczne tak właśnie to wszystko godzą!
My też mamy z jednej strony Jedynkę i Dwójkę dla mas, ale z drugiej - jest na przykład TVP Kultura, gdzie leci wyłącznie tzw. MISYJNY kontent. Zwiększanie budżetu tej instytucji jest potrzebne, choćby po to, żeby umożliwić rozwój misyjnej TVP Kultury. Bo że ten kanał wymaga dalszego rozwoju, jest faktem nazbyt oczywistym. Przydałoby się przede wszystkim uruchomienie TVP Kultury w HD, bo w dzisiejszych czasach nadawanie w SD po prostu trąci myszką i jest śmiechu warte. Na współczesnych telewizorach od 40" wzwyż nie da się patrzeć na ten ohydny rozmazany obraz SD. Osobiście bym bardzo chętnie oglądał Kulturę, bo leci tam sporo wartościowego kontentu, którym byłbym zainteresowany, ale nie mogę oglądać, bo kanał technologicznie jest zacofany i nie da się go oglądać na dużym telewizorze, bo to udręka dla oczu...