15 lat Polsatu Sport. Kanał wielkich sukcesów i wielkich kontrowersji

Zanim na ekranach pojawił się Polsat Sport, koncern Zygmunta Solorza-Żaka uruchomił kanał skierowany do mężczyzn Formuła1, gdzie nadawano turnieje ATP, czy mniejsze rangą mecze piłkarskie. Stacja stanowiła uwerturę do startu Polsatu Sport. Dyrektorem nowego projektu został Marian Kmita, niegdyś szefujący redakcji sportowej TVP1. Kmita stworzył niewielki kilkunastoosobowy zespół, który przy potężnej redakcji TVP wyglądał blado. Poza Andrzejem Janiszem brakowało też mocnych nazwisk. Mateusz Borek, Roman Kołtoń, Tomasz Swędrowski byli dla przeciętnych kibiców postaciami zupełnie anonimowymi. Kmita przyjął odmienną choćby od Wizji Sport postawę kreowania własnych gwiazd. Jak pokazała historia, nie pomylił się. Pierwszy sportowy kanał ze słonecznej stajni ruszył 11 sierpnia 2000 roku. Debiutancką transmisją był mecz pomiędzy Hansą Rostock i Borussią Dortmund. To właśnie Bundesliga była w pierwszym okresie kołem napędowym stacji. Cieszyła się dużą popularnością, ponieważ u naszych zachodnich sąsiadów grały największe gwiazdy naszej reprezentacji. Do tego doszła Liga Mistrzów.

Jednak to wszystko było jeszcze niczym wobec tego co miało się zdarzyć w niedalekiej przyszłości. Polsat pokonał TVP w boju o prawa do transmisji piłkarskich MŚ. Pierwszy raz w historii turniej tej rangi miała pokazać prywatna telewizja, a do tego jeszcze kodowana. Co więcej na mundial do Korei i Japonii po 16 latach przerwy w fantastycznym stylu awansowali biało-czerwoni. Apetyty były rozbudzone do czerwoności. Polsat zdecydował o zakodowaniu mundialu, co wywołało prawdziwy skandal. Interweniowali parlamentarzyści, a nawet sam prezydent. Ostatecznie sublicencję na kilka spotkań (w tym Polaków) kupiła TVP. Mimo kontrowersji transmisje z Dalekiego Wschodu okazały się krokiem milowym dla Polsatu Sport. Swoistym chrztem bojowym. Mundial komentowali m.in. Mateusz Borek, Roman Kołtoń, Paweł Wójcik, a także pozyskany z Wizji Sport Bożydar Iwanow.


W maju 2005 roku Polsat Sport transmitował historyczny finał LM AC Milan - FC Liverpool ze słynnym "Dudek dance". Kilka miesięcy później w wyniku rozbudowy oferty programowej ruszył Polsat Sport Extra. Równolegle Polsat rozwijał swoje portfolio o inne dyscypliny zespołowe. Na antenie prężnie pojawiała się siatkówka. To właśnie Polsat w 2003 roku transmitował historyczny złoty medal siatkarek Andrzeja Niemczyka. W ciągu kolejnych lat romans Polsatu z siatkówką ewoluował w stały związek.

W 2006 roku Polsat Sport posiadał w całości prawa do pokazywania MŚ w Niemczech. Podobnie jak cztery lata wcześniej odsprzedano sublicencję TVP. Jednak w porównaniu do mundialu w Korei Polsat nie zdecydował się na zakodowanie turnieju i wszystkie mecze - za wyjątkiem tych w TVP - pokazywał na antenie otwartej. MŚ cieszyły się wysoką popularnością, a w różnych rankingach widzowie wyżej oceniali transmisje w Polsacie niż TVP. W opiniach kibiców lepiej prezentował się również skład komentatorski Polsatu Sport.

Polsat Sport nie musiał długo czekać na kolejny sukces. Ten przyszedł pod koniec 2006 roku za sprawą srebrnego medalu siatkarzy na MŚ w Japonii. Spotkania z Bułgarią, czy Rosją biły rekordy. Tomasz Swędrowski zaczął urastać do miana najpopularniejszego komentatora siatkarskiego w Polsce. Od MŚ w Japonii Polsat pokazał niemal wszystkie kolejne wielkie turnieje siatkarskie. Regularnie transmitował też rozgrywki ligowe oraz międzynarodowe. Polsat zabrał też TVP prawa do prestiżowej Ligi Światowej. Na popularności zyskała również piłka ręczna. Zwłaszcza po tym jak szczypiorniści Bogdana Wenty zostali wicemistrzami świata podczas mundialu w Niemczech. Turniej pokazywał na swoich antenach Polsat Sport, a decydujące mecze nadano też w otwartym Polsacie.


Kolejną wielką gwiazdą Polsatu stał się pierwszy Polak w F1 Robert Kubica. Polsat Sport zapewniał dużą oprawę studyjną. Ponadto na każdy wyścig wysyłano komentatorów Andrzeja Borowczyka i Mikołaja Sokoła, a także reportera. Szczyt popularności F1 i Roberta Kubicy w Polsce przypada na rok 2008, kiedy to krakowianin wygrał GP Kanady. W kolejnych sezonach popularności dyscypliny zaczęła spadać.

2008 rok był jednym z najważniejszych w historii Polsatu Sport, a także Polsatu w ogóle. Polsat nabył prawa do Euro 2008, w którym po raz pierwszy miała zagrać reprezentacja Polski. Negocjacje z TVP ws. sprzedaży sublicencji spełzły na niczym i Polsat zdecydował o zakodowaniu turnieju. Jednak w atmosferze dużych kontrowersji zmieniono zdanie i zdecydowano wszystkie spotkania pokazać na antenie otwartej. Dla słonecznej stacji było to wówczas największe przedsięwzięcie. Studio zbudowano w Austrii, a cały turniej na miejscu obsługiwała kilkudziesięcioosobowa ekipa. Grono blisko 10 komentatorów uzupełniło kilkunastu ekspertów, wśród których pierwsze skrzypce grali Zbigniew Boniek i Tomasz Hajto.


Jednak kolejne lata dla Polsatu okazały się dość chude. Polsat nabył prawa do Ligi Mistrzów (dla stacji otwartej), a także do Ligi Europy. W związku z tym w 2009 roku uruchomiono Polsat Futbol. Jednak kanał nie okazał się sukcesem, przez co trzy lata później został zamknięty. Zamiast niego uruchomiono ogólnodostępny Polsat Sport News. W czasie kilku chudych lat Polsat Sport mógł jednak zawsze liczyć na boks (sukcesy osiągał m.in. Tomasz Adamek i Krzysztof Włodarczyk) i siatkówkę. Na antenie Polsatu widzowie oglądali m.in. złoto na ME w Turcji, a także brąz na ME w Austrii i Czechach. W tym czasie jako pierwsza stacja zaczęły testować metodę PPV.

Od 2012 roku zaczęła rosnąć oglądalność Wimbledonu. To za sprawą Agnieszki Radwańskiej, która doszła aż do finału. Rok później zatrzymała się na półfinale, a furorę zrobili Jerzy Janowicz i Łukasz Kubot. Wśród komentatorów był m.in. Bohdan Tomaszewski. Polsat Sport zdecydował się też postawić na lekkoatletykę i pozyskał prawa do Diamentowej Ligi. Nabyto też prawa do spotkań reprezentacji Polski w piłce nożnej, a także imprez kolarskich i łyżwiarskich. Kanał transmitował m.in. sukcesy Zbigniewa Bródki i złoto globu Michała Kwiatkowskiego.


Po dłuższym kryzysie Polsat Sport ponownie nabrał wiatru w żagle w 2014 roku. Jednak i tym razem nie obyło się bez kontrowersji. Polsat (dzięki, którego wsparciu udało nabyć się organizacje) miał transmitować MŚ w siatkówce. Jednak kilka tygodni przed turniejem wystąpił do TVP z ofertą sublicencji. Negocjacje spełzły na niczym, a Polsat Sport zdecydował się zakodować cały turniej. MŚ pokazywał dodatkowo płatny Polsat Volleyball. Decyzja spotkała się z wielkim gniewem kibiców, ale decyzji nie zmieniono. Gdy Polacy awansowali do finału dopiero osobista interwencja prezydenta Bronisława Komorowskiego sprawiła, że cała Polska mogła oglądać mecz o złoto. W 2015 roku stacja transmitowała Igrzyska Europejskie. To był jej pierwszy kontakt z ruchem olimpijskim.

Kolejne lata dla Polsatu Sport prezentują się obiecująco. Na jesieni kanał będzie transmitował kolejne mecze biało-czerwonych, a w czerwcu przyszłego roku Euro we Francji. Kolejnym ważnym wydarzeniem będą ME w piłce ręcznej, które w styczniu odbędą się w Polsce.