Transmisja w TVP naszpikowana reklamami

Kilka dni temu prezes Telewizji Polskiej zapowiadał, że chce przekonać Polaków do płacenia abonamentu (więcej o tym tutaj). Problem w tym, że od kilku miesięcy działania publicznego nadawcy związane z przerywaniem programów reklam na razie nie zachęcają Polaków do zmiany swojej postawy w tym zakresie. Od kilku miesięcy Telewizja Polska przerywa swoje niektóre programy (np. rozrywkowe) reklamami, szczególnie te najbardziej widowiskowe. Na co niekoniecznie pozwala ustawa medialna. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji już wielokrotnie upomniała publicznego nadawcę w tej sprawie. Przy okazji warto dodać, że wyjątek stanowią m.in. przerwy techniczne podczas transmisji sportowych (np. między połowami meczu piłkarskiego).

Widzowie oglądający sobotnią transmisje walki bokserskiej Władimir Kliczko - David Haye w telewizyjnej Jedynce mogli poczuć się, jakby oglądali kanał komercyjny. Telewizyjna Jedynka między rundami przerywała program, by nadać blok reklamowy. Tego typu działania do tej pory stosowali głównie nadawcy komercyjni (np. Polsat podczas ważnych walk bokserskich). W TVP HD oraz TVP Sport w tym czasie nadawane były w tym czasie materiały autopromocyjne.

Wcześniej widzowie narzekali, że pełna gala bokserska dostępna była tylko w kanale TVP HD, który dostępny jest głównie w ofertach płatnych operatorów telewizyjnych. W TVP1 oraz TVP Sport nadawana była tylko główna walka wieczoru.