Kup czajnik od znajomego z klasy!
Pewnego nieszczęśliwego dla mnie dnia, kupiłem od kolegi samochód. Szybko nauczyłem się, że z przyjaciółmi i bliskimi znajomych nie robi się interesów. Kolega też pojął wspomnianą mądrość życiową, bo o odkrywanych sukcesywnie usterkach marudziłem mu namiętnie przez kilka tygodni. Szkoda, że twórcy Naszej-klasy.pl nie znają tej prostej zasady i zapraszają swoich użytkowników do handlowania za pośrednictwem portalu. Ryzykują strzał w kolano...
Komentarze (11 - 17 z 17)
Po tych zdaniach zakończyłem dalsze czytanie. A dlaczego? Bo artykuł pisze chyba osoba, która raz jest na wozie raz pod wozem. Ostatnio wielce zachwalał biznes naszej klasy jak to dobrze że wprowadzili opłaty, a teraz nagle zmienił zdanie.... A nie wspomnę, że od ilości reklam na NK, aż chce się rzygać. Dobrze że jest coś takiego jak AdBlock ;]
http://is.gd/9KPd
PS
A co do kolegow to jak sa tacy sami jak PAn z"upierdliwym"pojeciem na swiat to tez bym nie kupil... Ja mam nomalnych znajomych i predzej od nich kupie niz od kogos obcego...