22.04.2019 (19:46)9 komentarzy
Jesienią 6 edycja reality-show "Rolnik szuka żony" w TVP1
Najpopularniejszy program rozrywkowych telewizyjnej Jedynki powraca na antenę.
Widzowie "Rolnik szuka żony" będą świadkami niezwykłych historii. Historii o tym, że trudno jest być samotnym, że nie warto rezygnować z szukania miłości i szczęścia, że nadzieja nigdy nie umiera, a marzenia się czasami spełniają. Jak dowodzą kolejne "rolnikowe" śluby i dzieci, miłość można znaleźć niezależnie od wieku, miejsca zamieszkania, czy okoliczności.
W Lany Poniedziałek (22 kwietnia o godz. 20.15) TVP1 pokaże odcinek "0", w którym zaprezentuje sylwetki 10 rolników, wybranych spośród setek osób, które zgłosiły się do udziału w kolejnej edycji programu. Przez następne kilka tygodni bohaterowie będą czekać na listy od osób zainteresowanych spotkaniem z nimi. Wszystkie listy trafią do adresatów, a losy piątki, która cieszyć się będzie największym zainteresowaniem (otrzyma najwięcej listów), będzie można śledzić w kolejnych odcinkach VI edycji programu, jesienią 2019 roku.
Komentarze (1 - 9 z 9)
Tyle na temat.
PS. Pozdrawiam tego lewackiego psychola, który liczy wszystkie moje nicki i tworzy z nich coraz dłuższą listę... Kolejna pozycja na liście gotowa!
kąsam by żyć - żyję by kąsać
I nie dam się stąd wykurzyć lewakom, którzy boleśnie podrygują w rytmie disco polo.
buhahahahahahahahahaha!!!
# Malgośka3737 to moja druga płeć
Bo stan faktyczny jest taki, że programy i filmy w TVP nie są niczym przerywane - ani reklamami, ani zajawkami PiS-u. Niczym! Nawet jeśli ktoś jest totalnym lewakiem i PiS działa na niego jak czerwona płachta na byka, paradoksalnie nawet taki ktoś teoretycznie ma możliwość oglądania TVP (oczywiscie wybiórczo, wybierając niepolityczne treści, których na kanałach TVP nie brakuje). Wystarczy wybrać z oferty TVP cokolwiek niepolitycznego (film, sport, dokument, teatr, teleturniej, program rozrywkowy itd), włączyć o odpowiedniej porze telewizor i obejrzeć to od pierwszej do ostatniej minuty - i nic nie będzie przerywane czy przedzielane "nawracającymi na PiS zajawkami". Zresztą TVP ma ustawowy zakaz przerywania programu jakimikolwiek reklamami czy autopromocjami.
No, ale jeśli ktoś jest sfrustrowanym i uprzedzonym PiSofobem, to wiadomo, że nigdy nie włączy TVP dla zasady, i zignoruje dla zasady nawet niepolityczne programy TVP.
i najśmieszniejszy nick
Zaleca się kompletną ignorancję trolla.
I oczywiście zaraz wykorzysta swoje zmienne IP, żeby wlepić mi ponad 30 czerwonych łapek i ukryć mój wpis - hahahahaha! TyPOwe lewactwo - na uczciwą dyskusję ich nie stać, więc się bawią albo w nieuczciwe POdszywki, albo w nieuczciwe nabijanie czerwonych łapek. Ale co mi tam? Ja i tak trwam i będę trwał.
Tyle na temat i kończę pisanie pod tym artykułem z wiadomych przyczyn (coraz większy niemerytoryczny sracz w komentarzach).
KURTYNA!!!
Bo stan faktyczny jest taki, że programy i filmy w TVP nie są niczym przerywane - ani reklamami, ani zajawkami PiS-u. Niczym! Nawet jeśli ktoś jest totalnym lewakiem i PiS działa na niego jak czerwona płachta na byka, paradoksalnie nawet taki ktoś teoretycznie ma możliwość oglądania TVP (oczywiscie wybiórczo, wybierając niepolityczne treści, których na kanałach TVP nie brakuje). Wystarczy wybrać z oferty TVP cokolwiek niepolitycznego (film, sport, dokument, teatr, teleturniej, program rozrywkowy itd), włączyć o odpowiedniej porze telewizor i obejrzeć to od pierwszej do ostatniej minuty - i nic nie będzie przerywane czy przedzielane "nawracającymi na PiS zajawkami". Zresztą TVP ma ustawowy zakaz przerywania programu jakimikolwiek reklamami czy autopromocjami.
No, ale jeśli ktoś jest sfrustrowanym i uprzedzonym PiSofobem, to wiadomo, że nigdy nie włączy TVP dla zasady, i zignoruje dla zasady nawet niepolityczne programy TVP.
Programy są przerywane w sposób omijający prawo. Sztucznie końca dobiegają kolejne części programów, lecą napisy końcowe, po to aby po bloku reklamowym, ponownie do niego wrócić.
P.S. żadna transmisja sportowa, w żadnej nawet komercyjnej telewizji nie jest przerywana reklamami.