Łukasz Szewczyk29.11.2021 (12:39)brak komentarzy

Radio Nowy Świat wydało pierwszą płytę

• Pierwsza płyta Radia Nowy Świat
• Cały dochód ze sprzedaży rozgłośnia przeznaczy na stypendia dla dzieci mieszkających w Polsce uchodźców, znajdujących się pod opieką Fundacji Ocalenie.
Pierwsza płyta Radia Nowy Świat
Pierwsza płyta RNŚ to 11 utworów, z których 5 powstało w Radiu, a 4 z nich nie można znaleźć na żadnym innym krążku. Wszystkie zebrane i zaaranżowane tak, by oddać niepowtarzalną atmosferę Radia Nowy Świat.
- Bardzo chcieliśmy stworzyć składankę, dzięki której słuchacze mogą mieć nas zawsze przy sobie. Bo nasze Radio powstało właśnie po to, by tworzyć lepszą rzeczywistość, nie tylko tę wirtualną, ale taką, która jest blisko serc i przekonań tych, którzy nas słuchają. Płyta to taka nasza cegiełka w umacnianiu więzi z naszymi Słuchaczami, którym bliskie są te same wartości - mówi Bartek Winczewski, szef muzyczny Radia Nowy Świat, odpowiedzialny za dobór utworów na płycie.

Radio Nowy Świat od początku otrzymało niesamowite wsparcie od swoich Patronów i Słuchaczy. Ogromne serce, mnóstwo dobrej energii, ciepłych słów. Ta energia i to dobro teraz, dzięki płycie Radia Nowy Świat trafiają do tych, którzy go potrzebują.

Cały dochód ze sprzedaży płyty zostanie przekazany na ważny cel - stypendia dla uzdolnionych dzieci uchodźców, pozostających pod opieką Fundacji Ocalenie. Będą to stypendia naukowe lub socjalne w kwocie 500 zł/miesiąc na okres 10 miesięcy. To pomoc, która pozwoli dzieciom rozwijać się bez obaw o fundusze.

- Proszę wierzyć, że my tu, w zespole, bardzo przeżywamy to, co dzieje się na granicy polsko-białoruskiej. Ale jesteśmy też bardzo poruszeni sytuacją uchodźców, którzy już mieszkają w Polsce. Dlatego postanowiliśmy razem z Fundacją Ocalenie dochód z naszej płyty przeznaczyć na stypendia dla dzieci z tych rodzin, które wybrały nasz kraj jako docelowy. Wierzymy, że to również od nas zależy, jak będzie wyglądał nasz nowy świat - mówi Magda Jethon, redaktor naczelna Radia Nowy Świat.

Oczywiście, jak podkreślają twórcy Radia Nowy Świat, przy podejmowaniu decyzji o tegorocznych działaniach charytatywnych nie bez znaczenia była obecna trudna sytuacja na granicy polsko-białoruskiej.

- Te zdolne dzieciaki, z którymi rozmawiałam mają za sobą naprawdę traumatyczne przeżycia. Musiały z dnia na dzień zostawić swój dom, bo w ojczyźnie ich rodzinom groziły poważne represje za polityczne zaangażowanie. Yasmina z Tadżykistanu tułała się po nocach z mamą w ciąży i z roczną siostrzyczką. Niektóre nastolatki w ogóle nie były w stanie mówić o swoich wspomnieniach. A przecież to nie był koniec, bo w Polsce musiały przechodzić przez pobyt w obozach, chodzić do szkoły, w której nie rozumiały ani słowa i były odrzucane przez kolegów i nauczycieli. Wielu dorosłych nie wytrzymałoby takiej presji. A te dzieciaki nie tylko chcą tu żyć - one marzą o tym, żeby się uczyć, iść na studia, zostać lekarzami, dziennikarzami, fizykami. Podziwiam ich siłę, rozmowy z nimi były dla mnie czymś naprawdę niezwykłym. Każda pomoc jest na wagę złota - mówi Adriana Bąkowska, reporterka RNŚ, która jest blisko spraw uchodźców żyjących w Polsce.

Dlatego im więcej płyt Radia Nowy Świat znajdzie nabywców, tym więcej dzieci będzie mogło otrzymać stypendium.