08.01.2014 (12:50)81
Mateusz Borek: Nie wierzę Lidze Mistrzów w Canal+. Ekstraklasa przepłacona (wideo)
Nie wierzę Lidze Mistrzów Canal+, bo zajmują się nią ludzie, którzy nigdy nie byli na meczu Champions League - mówi Mateusz Borek, dziennikarz konkurencyjnej telewizji Polsat Sport, który był gościem programu "As Wywiadu". Nie brakuje też gorzkich słów pod adresem Ekstraklasy.
Komentarze (31 - 40 z 81)
Pożalił się?
Niech sam się przyzna ile spotkań prowadzili bezpośrednio ze stadionu gdy mieli LM? I ile spotkań transmitowali wtedy w ogóle?
Jeździli po Werderach, Leverkusen, może z kilka razy byli w Londynie (tylko ile zespołów z Londynu gra w LM) i nagle wielcy komentatorzy.
A co do Ekstraklasy - nic odkrywczego, że jest przepłacona, ale dlaczego jest? Bo była konkurencja i C+ za wszelką cenę chciał zatrzymać ją u siebie. Teraz takiego problemu nie będzie. No chyba, że dojdzie do skutku plan Ekstraklasy na własny kanał, ale wtedy bez umowy na wyłączność (lub za udziały w kanale) z którymś z nadawców (nadawców, nie platform) nikt nie da wielkich pieniędzy.
Te żalenie się, że C+ już nie chce Polsatu... Może zacznijmy od tego, że to Polsat nie chce Ekstraklasy i nie chodzi o ekspozycję, a o to, że teraz Polsat nie ma interesu w jej ekspozycji.
Przez te ostatnie lata gdyby nie zaangażowanie Solorza w Śląsk Wrocław Ekstraklasy w Polsacie by nie było. Nie byłoby też śmiesznego zakazu krytykowania Śląska we flagowym programie Borka - Cafe Futbol.
Tak tak panie Borek - też macie swoje za uszami.
Kupili prawa do Euro i może one nie są przepłacone?
10 spotkań Polaków, może kogoś zainteresują spotkania Niemców, Anglików, Hiszpanów czy Francuzów (i to też pod warunkiem, że będą z atrakcyjnym przeciwnikiem), a tak będzie dalej mizeria.
Max. interesujących spotkań 20 w 1,5 roku i to co 2-3 miesiące po 3-4 w podobnych terminach.