Łukasz Szewczyk11.06.2015 (11:39)1 komentarz

TV4 wymeituje 500 odcinek popularnego programu "Galileo". Jakie atrakcje dla widzów?

W sobotę (13 czerwca 2015 roku) telewizyjna Czwórka pokaże jubileuszowy odcinek programu "Galileo". Jest to obecnie jeden z popularniejszych programów popularnonaukowych polskiej produkcji. Jakie atrakcje przygotowano dla widzów w 500 odcinku programu?
W jubileuszowym 500 odcinku (emisja: sobota, 13 czerwca, o godz. 19:00 w TV4) "Galileo" Paweł Orleański, wraz z asystującą mu Marysią Konarowską, zaprezentują m.in. swoje subiektywne rankingi najciekawszych i najzabawniejszych momentów z historii programu. Zobaczymy także najlepsze wcielenia prowadzących oraz przegląd ich ulubionych tematów pokazanych dotąd w "Galileo".
W reportażach, które przedstawione zostaną w 500. odcinku, przyjrzymy się, jak świętują inni oraz sprawdzimy, jakie i jak trwałe ślady, oprócz wspomnień, pozostawiamy po sobie, idąc przez życie, poznamy także najbardziej zaskakujące i egzotyczne rytuały z różnych stron świata.

"Galileo" / Fot. TV4
"Galileo" / Fot. TV4
Historia "Galileo" w Polsce zaczęła się 1 kwietnia 2007 roku od odcinka, którego tematami były dzieje kultowej marki Ferrari, miecz samurajski, najdziwniejsze dania azjatyckiej kuchni, narodziny goryla oraz legendarna amerykańska zapalniczka Zippo.

Program szybko zdobył sympatię widzów swoim bezpretensjonalnym podejściem do popularyzacji wiedzy, udowadniając, że można to robić w przystępny i atrakcyjny sposób. Przede wszystkim zawsze stara się budzić ciekawość, z której rodzą się zainteresowania i pasje. Wychodząc z założenia, że nie ma głupich pytań i każde - nawet z pozoru najprostsze - może prowadzić do zaskakujących odkryć, niestrudzeni reporterzy "Galileo" podążają wszędzie tam, gdzie zawiedzie ich pasja poznania i poszukiwanie ciekawych informacji na wszelkie możliwe tematy - od teorii względności Einsteina po szalone wynalazki czy dom zrobiony z jedzenia.

"Galileo" to propozycja dla wszystkich ciekawych świata, we wszystkich jego przejawach: wyjątkowi ludzie i miejsca, zjawiska przyrodnicze i fenomeny kulturowe, tajemnice ludzkiego ciała i niezwykłe historie zwykłych przedmiotów, zagadki dawnych cywilizacji i najnowsze osiągnięcia współczesnej nauki, nietypowe eksperymenty i sprawdzone triki ułatwiające codzienne życie - rozpiętość tematyczna prezentowanych materiałów jest tak ogromna, że nie sposób wymienić wszystkich dziedzin, które penetrowali autorzy reportaży "Galileo". Dość powiedzieć, że 500 odcinków programu to ponad 2000 materiałów filmowych z całego świata.

W ciągu 8 lat istnienia "Galileo" oglądały miliony osób. Można śmiało postawić tezę, że nie ma w Polsce widza, który nie zetknął się z tym programem. Jest on zresztą znany na całym świecie - to jeden z najwyżej cenionych programów popularyzatorskich, obecny w bez mała 30 krajach. Oprócz Polski lokalne wersje programu powstały od Niemiec, Hiszpanii i Francji, przez Rosję, Bułgarię, Estonię, Szwecję, Norwegię, Danię czy Izrael aż po tak egzotyczne kraje jak Tajlandia i Chiny.

Na odcinek "Galileo" składają się zazwyczaj cztery materiały filmowe, zróżnicowane tak, by każdy widz mógł znaleźć coś dla siebie. Pomimo szerokiego zakresu tematów każde wydanie programu stanowi starannie skomponowaną całość połączoną wprowadzeniem i komentarzem prowadzącego - Pawła Orleańskiego - aktora, prezentera i lektora, widzom Czwórki doskonale znanego nie tylko z "Galileo", ale także z takich programów jak "Dragons' Den - jak zostać milionerem", "Daję słowo", czy "Przetrwanie". Każdy z prezentowanych w programie reportaży w lekkiej, atrakcyjnej formie przybliża podstawowe informacje i liczne ciekawostki na wybrany temat, wychodząc od całkiem prostych, ale nierzadko zaskakujących pytań. Odpowiedzi poznajemy w kolejnych odcinkach "Galileo" - w soboty i niedziele o godz. 19 w Czwórce.
TV4

Komentarze (1 - 1 z 1)

Polski jest wyłącznie Pan Paweł, reszta jest niemiecka. W przeciwieństwie do durnych, odmóżdżających, amerykańskich licytacji, Galileo to jeden z nielicznych programów, po których obejrzeniu mogę powiedzieć, że nie był to czas zmarnowany.
 1