17.01.2019 (13:12)34 komentarze
Prezydent zatroskany o jakość debaty publicznej w mediach. Spotkał się z członkami KRRiT
Prezydent Andrzej Duda spotkał się w Pałacu Prezydenckim z członkami Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Głównym tematem rozmów była sytuacja w mediach, w szczególności pod kątem jakości debaty publicznej.

Rada, jako organ konstytucyjny stojący na straży wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego w radiofonii i telewizji, zobowiązała się, że zwróci uwagę mediom na odpowiedzialność, jaka leży po stronie wydawców - za nadawane treści, oraz dziennikarzy i pozostałych uczestników debat, programów publicystycznych - za język, jakim się posługują.
Prezydent podkreślał, że należy zwrócić szczególną uwagę na sytuację przekraczania granic wolności słowa i łamanie dobrych obyczajów. Zgodnie z art. 18 ustawy o radiofonii i telewizji audycje, programy czy inne przekazy medialne nie mogą propagować działań sprzecznych z prawem, z polską racją stanu oraz postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym, w szczególności nie mogą zawierać treści nawołujących do nienawiści lub dyskryminujących ze względu na rasę, niepełnosprawność, płeć, wyznanie lub narodowość.
Kancelaria Prezydenta
Najwyżej ocenione komentarze - zobacz wszystkie
"Jak najmniej polityki. Natomiast widzę coraz wyraźniej, że Kaczyński uznał, że to jest wiatr w żagle. Bardzo mi przykro, że jesteśmy świadkami wykorzystywania takich dramatycznych sytuacji do polityki. Tak po ludzku budzi to we mnie etyczny niesmak i sprzeciw." Ładne słowa, prawda? Więc zobaczmy co się teraz dzieje. Wystąpienia, wywiady, agitki i obarczanie winą przeciwników, napuszczanie ludzi na siebie, wskazywanie palcem wrogów publicznych. Tusk przyjeżdża do Gdańska wygłosić przemówienie, że "obronimy Gdańsk, naszą Polskę i naszą Europę przed nienawiścią i pogardą". Już w pierwszych godzinach po ataku, politycy i media ustalają sobie wersję o motywach sprawcy. Już w pierwszych godzinach znają jego poglądy i twierdzą, że zabił przez "mowę nienawiści". No a mowa nienawiści to przecież wszystko, co mówią przeciwnicy polityczni. Tak jak plastelina jest nazistowska i zainspirowała do latania z nożem. Stało się jasne, że Adamowicz będzie najważniejszą postacią kampanii wyborczej PO.
Co dobija najbardziej? Że wykręcają się jak mogą, by nie nazywać mordem politycznym zastrzelenia Marka Rosiaka. Mimo, że zabójca Ryszard Cyba:
a) był w przeszłości działaczem PO,
b) był poczytalny,
c) mówił, że chciał zabić Kaczyńskiego, ale z powodu zbyt silnej ochrony postanowił zabić kogokolwiek z PiS-u,
d) przyznał się do winy, był w pełni świadomy, złożył obszerne wyjaśnienia, ale nigdy nie wyraził skruchy.
Sąd skazując Cybę na dożywocie, przyznał, że zabił on z pobudek politycznych.
Ale bez problemu, bez mrugnięcia okiem i jakiegokolwiek zawahania nazywają mordem politycznym czyn leczonego od lat schizofrenika z szalonym hasłem. Bo im pasuje do robienia polityki. Cynizm, hipokryzja, obłuda. Po prostu obrzydlistwo pod każdym względem, któremu ulegają miliony.
Gdyby jeszcze wykreowane na potrzeby kampanii hasło #StopNienawiści niosło za sobą jakieś efekty, realne, pozytywne przemiany w narodzie, to można by było machnąć ręką. Ale z nienawiścią walczą ci, którzy są nią przesiąknięci. Wytykają sobie teraz wzajemnie nienawiść, robiąc to z nienawiści do siebie i dorzucając nienawistne komentarze. Będzie jak było, albo i gorzej.
Polska byłaby piękniejszym krajem... gdyby nie TVN24 i Gazeta Wyborcza... Niestety teraz już można tylko pogdybać. :-((((((((((( Mamy od 1989 roku WOLNE MEDIA, tak jak niektórzy chcieli, i teraz te wolne media mają całkowitą wolność w odmóżdżaniu targetu.... Przykre, ale prawdziwe! :-((((((((((((((((((
Kiedy zachwycałem się społecznym ruchem, wspólnotą, miłością, zebraną kwotą, popatrzył na mnie i zapytał:
–A ty myślisz, że ile kosztuje zorganizowanie tych imprez.
–Nic – naiwnie odpowiedziałem – wszyscy robią to charytatywnie.
–Myślisz, że ja, operator, dźwiękowiec, oświetleniowiec, kierowca, cały dzień zapierdalaliśmy za darmo?
–No, chyba nie.
–Zapłaciła nam za to TVP. A myślisz, że ilu takich jak my zapier... po całej Polsce? Ile kosztowało paliwo telewizyjnych samochodów? Ile transmisje? Ile kosztowały te wszystkie koncerty i imprezy? Muzycy być może kasy nie brali, ale techniczni? Ile prąd kosztował?
Kasa zebrana do puszek raczej nie byłaby w stanie tego wszystkiego pokryć.
Państwo Polskie funduje swoim obywatelom imprezę, dzięki której mogą się lepiej poczuć.
Nie chciało mi się o tym wtedy myśleć, bo po wrzuceniu pięciu tysięcy złotych czułem się członkiem wspólnoty fajnych ludzi. Ale z czasem wątpliwości się pojawiły.
Jaki pożytek miały mieć biedne chore dzieci z tego, że LOT dostarczał Owsiakowi samolot, którym latał po całej Polsce? Czy za kasę, która poszła na paliwo nie można było kupić czegoś konkretnego? Owsiak w śmigłowcu. Owsiak na czołgu. Owsiak z policyjną asystą. Owsiak z eskortą myśliwców. Autorzy „South Park” mieliby używanie.
Kiedy indziej u znajomego lekarza. Na całym oddziale, na każdym prawie urządzeniu serduszka Orkiestry. Pytam:
–To wszystko od Orkiestry?
–Nie
–A co?
–Nic
–Jak to?
–Chcieli nam dać (nie pamiętam co), ale już mamy i drugiego nie potrzebujemy
–To skąd te serduszka?
–Jak byli, to ponaklejali.
No i trzecia scenka. Ze dwa lata temu BMW (chwała mu za to) zaprosiła kilkunastu dziennikarzy na kurs pierwszej pomocy. Kurs odbywał się o ośrodku szkoleniowym WOŚP „Szadowo Młyn”. Szkolenie było naprawdę niezłe. Wiem jaką piosenkę mam nucić podczas resuscytacji.
W ośrodku zewsząd wysypywały się różne dary dla orkiestry. Przed wejściem stała armata. Niestety pomalowana na żółto. Zawsze chciałem mieć armatę. Ale zastanowiła mnie jedna rzecz. Czy jeżeli ktoś daje armatę „na Orkiestrę” to chodzi mu o to, że by Orkiestra ją sprzedała, a uzyskane pieniądze przekazała „na dzieciaki”, czy żeby ozdabiała młyn w Szadowie?
To interesujące, że wśród moich znajomych najgłośniej bronią Owsiaka ci, którym najbardziej przeszkadza religia. Najwyraźniej człowiek bez wiary czuje się pusty i musi tę pustkę czymś sobie wypełnić. Na przykład wiarą w niepokalanie Jerzego Owsiaka."
Więcej na ten temat:
http://wmeritum.pl/wosp-czyli-wielka-orkiestra-swiateczneg…/
Absolutnie nie mogę się zgodzić z tym, że wszystko to wina PiS i przekazów medialnych. Politycy PiSu nie wyrażali poparcia dla zabijania. Nigdy też nie słyszałem w konserwatywnych mediach jakiegokolwiek nawoływania do zabijania ludzi. Nawet nasze media komercyjne do czegoś tak ohydnego nigdy by się nie posunęły, a media narodowe/konserwatywne tym bardziej nie!!! Zatem twierdzenie, że ktoś zabił prezydenta Gdańska, bo tak mu podpowiedzieli w jakichś mediach, moim zdaniem nie trzyma się kupy. Proszę udowodnić, że media konserwatywne faktycznie podpowiadały komuś, że trzeba zabić. Jako dowód rzeczowy podajcie nazwę kanału TV czy stacji radiowej, dzień, godzinę, nazwę audycji, w której rzekomo padła ta podpowiedź, że trzeba zabijać. Nie jesteście w stanie tego podać, czyli nie macie dowodów, że to przekazy medialne przyczyniły się do tragedii w Gdańsku!
Uważam, że śmierć prezydenta Gdańska to wina tego, kto go zabił. Tylko i wyłącznie jego. Zrobił to, bo po prostu był nie całkiem normalny (normalni ludzie nigdy nie zabijają innych ludzi, ani z powodów politycznych, ani z żadnych innych). Pozostaje mi tylko wyrazić nadzieję, że ów człowiek dostanie zasłużona karę.
Tyle w temacie artykułu i na wszelki wypadek profilaktycznie przypomnę, iż NIE JESTEM MACIEJEM Z RADOMIA!!!
http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2019-01-18/stefan-w-planowal-zamach-w-warszawie-chcial-dostac-sie-do-palacu-prezydenckiego/
To może był jednak fanem opozycji? ;D
Polecam
Warto posłuchać:
"Na trumnie Adamowicza rozpoczyna się kampania Tuska? - Wojciech Sumliński"
https://m.youtube.com/watch?v=HHGrZpRUMYo
Skoro ta śmierć, to paliwo dla Tuska, to mamy odpowiedź na pytania: Komu to służy? Kto za tym stoi?
Szacunek dla zmarłego? Poczucie przyzwoitości? Żałoba?
A po cholerę. Żałoba srałoba, napierdalamy sondażami, trzeba jechać na emocjach i ugrać na tym jak najwięcej. Po trupie do celu.
Nie ma demokracji bez manipulacji.
Prawdę mówiąc, czułem że coś takiego odwalą więc żałuję, że nie zrobiłem wczoraj wpisu na temat tego przeczucia. Zawahałem się, bo uznałem, że w takim tragicznym momencie może nie posuną się tak daleko i nie upadną aż tak nisko.
Byłem naiwny. Dla nich nie ma żadnych świętości.
Żegnam.
PS. Nie byłem Maciejem z Radomia!