Łukasz Szewczyk15.04.2022 (18:06)4 komentarze

Premiera nowego serialu Canal+ "Powrót". W roli głównej Bartłomiej Topa (wideo)

• Canal+ rozpoczyna emisję polskiego serialu "Powrót"
• "Powrót" to niezwykła historia zwykłego faceta, Jana Starosteckiego (Bartłomiej Topa), która zaczyna się od nagłej śmierci i jeszcze bardziej zaskakującego zmartwychwstania
Nowy serial Canal+ "Powrót"
Nowy serial Canal+ "Powrót" to opowieść o prowadzącym zwykłe i proste życie facecie - Janie Starosteckim - który na samym początku tej historii umiera na zawał serca, po czym... zmartwychwstaje! Początkowo euforyczny szybko odkrywa, że jego dotychczasowe życie było warte mniej, niż sądził i nikt nie przejął się jego śmiercią. Żona - Agata - wyrzuciła na śmietnik wszystkie jego rzeczy i ruszyła dalej. Jan wykorzystuje swój powrót - zaczyna żyć inaczej i szuka nowych perspektyw, zmienia swój sposób patrzenia na świat. Pytanie brzmi, czy to rzeczywiście przyniesie mu szczęście? Czy śmierć tchnie w niego nowe życie?

Nowa produkcja to przede wszystkim komedia. W drugiej warstwie jednak skrywa w sobie refleksję i otacza widza siłą męskich i damskich przyjaźni, wolności, miłości i chęci do życia. Udowadnia, że na zmiany nigdy nie jest za późno.
W obsadzie m.in. Bartłomiej Topa, Wojciech Mecwaldowski, Maria Dębska, Magdalena Walach, Matylda Giegżno


Premiera serialu "Powrót" 15 kwietnia 2022 roku. Telewizyjna emisja w piątki o godz. 21.00 na antenie Canal+ Premium. Pierwsze dwa odcinki są już dostępne w serwisie Canal+ Online.

Komentarze (1 - 4 z 4)

Pierwszy odcinek świetny. Brakowało tego typu produkcji. A stylówka Topy po zmartwychwstaniu przypomina Mr Robota
 2  
Fajna fabuła, nawet wciągająca, nie wiedziałem jak Pan Topa sprawdzi się w głównej roli ale jest świetny. Po pierwszym odcinku chcę zobaczyć kolejny co już jest sukcesem.
Na minus zasługuje zbyt duża ilość nic nie wnoszących scen seksu i masturbacji. Serial niestety podobnie jak amerykańskie kicze, udaje, że obnaża intymne sfery ludzkiej osobowości i dotyka wrażliwych tematów, a w rzeczywistości sceny są przerysowane jak w parodii taniego burdelu (nie nadaje się jako serial na familijne popołudnie). Nie mniej jednak serial warto zobaczyć, bo ma fajny humor sytuacyjny, ciekawą fabułę i po pierwszym odcinku nie ma się go dość.
 2  
Dla mnie te sceny seksu były w porządku, ani razu nie stwierdziłem że są zbędne. Co więcej, zdziwiłem się że nie ma wątku lesbijskiego między byłą żoną Janka a jej przyjaciółką. A może to nastąpi?
 2  
Fajny serial. Oby trzymał poziom do końca sezonu!
 1  

Polecamy