Łukasz Szewczyk02.02.2023 (11:08)6 komentarzy

Netflix zapowiada nowego "Znachora". W roli głównej Leszek Lichota

• Netflix kontynuuje inwestycje w polskie produkcje i sięga po klasykę.
• Światowe platforma streamingowa kręci film "Znachor" na podstawie kultowej powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza,
• W rolach głównych Leszek Lichota i debiutująca w pierwszoplanowej roli w filmie, Maria Kowalska.
• Premiera w drugiej połowie 2023 roku
Netflix kręci film "Znachor". Leszek Lichota jako Antoni Kosiba / fot. Bartosz Mrozowski
Netflix kręci film "Znachor". Leszek Lichota jako Antoni Kosiba / fot. Bartosz Mrozowski
- Jestem bardzo wdzięczna, że mogliśmy podjąć się nakręcenia adaptacji powieści "Znachor". To olbrzymia inwestycja i Netflix po raz kolejny pokazał, że promuje polską kulturę, a także wierzy i wspiera rodzimych twórców. Partnerzy po stronie Netflix obdarzyli nas ogromnym zaufaniem, wyposażyli w odpowiednie środki oraz stworzyli takie środowisko twórcze, w którym realizacja tego projektu stała się możliwa - mówi Magdalena Szwedkowicz, producentka filmu.
Nowy film Netflixa powstaje na podstawie kultowej powieści "Znachor" Tadeusza Dołęgi-Mostowicza. Jest to opowieść o szanowanym chirurgu. Profesor Rafał Wilczur traci rodzinę i pamięć. Wiele lat później, zapomniany i biedny, spotyka swoją córkę.

"Znachor" w Netflixie. Maria Kowalska jako Marysia / fot. Bartosz Mrozowski
"Znachor" w Netflixie. Maria Kowalska jako Marysia / fot. Bartosz Mrozowski
- Powieść Dołęgi Mostowicza i jej ekranizacja sprzed 40 lat jest - bez żadnej przesady - legendą polskiej pop-kultury. I teraz my - dzięki Netflix - mieliśmy okazję zmierzyć się z tą legendą. Co było niewątpliwie wielkim reżyserskim przywilejem, ale też - nie ukrywajmy - twórczą obawą. Igraliśmy przecież z narodowym wzorcem melodramatu. Dzięki wspaniałej ekipie poczucie odpowiedzialności nie krępowało, a kreacja wszystkich tych namiętności i dramatów przedwojennego świata okazała się prawdziwą artystyczną frajdą - mówi Michał Gazda, reżyser.

W roli profesora Rafała Wilczura zobaczymy Leszka Lichotę, z kolei w postać Marysi wcieli się Maria Kowalska. Hrabiego Czyńskiego zagra Ignacy Liss, a Zośkę Anna Szymańczyk. Ponadto w filmie wystąpią również m.in. Mirosław Haniszewski, Mikołaj Grabowski, Izabela Kuna, Paweł Tomaszewski, Małgorzata Mikołajczak i Łukasz Szczepanowski.

"Znachor" w Netflixie. / fot. Bartosz Mrozowski
"Znachor" w Netflixie. / fot. Bartosz Mrozowski
- Jestem z pokolenia, które wyrosło na historii profesora Wilczura. Bardzo się cieszę, że mogłem wcielić się w tak istotną postać dla polskiej kultury. Filmy kostiumowe są zawsze wyzwaniem, ale myślę, że reżyser i cała ekipa wspaniale odzwierciedlili estetykę lat 20. i 30. ubiegłego wieku. Świata, w którym liczył się honor, etos pracy, empatia i romantyczna miłość - mówi Leszek Lichota.

Reżyserem jest debiutujący w filmie fabularnym Michał Gazda, autorami scenariusza są Marcin Baczyński i Mariusz Kuczewski, a za zdjęcia odpowiedzialny jest Tomasz Augustynek. Producentką filmu jest Magdalena Szwedkowicz.

Premierę filmu zaplanowano na drugą połowę 2023 roku w Netflixie.

Komentarze (1 - 6 z 6)

Jak się za to bierze Netfliks to się okaże że Wasylek to homoseksualista, hrabia Czyński niebinarny a wszystko razem będzie się wlekło kilka sezonów :/
 24  
Jak się za to bierze Netfliks to się okaże że Wasylek to homoseksualista, hrabia Czyński niebinarny a wszystko razem będzie się wlekło kilka sezonów :/
Na razie to się okazuje, że z tobą jednak jest coś nie tak. Nawet czytać nie potrafisz, że to FILM a nie serial. No ale... niektórzy tak mają. Współczuję
 11  
Nie znasz za dobrze Netfliksa (na co zresztą twój nick wskazuje ;)
Jak podrośniesz i zaczniesz w majtkach chodzić to może ci się horyzonty rozszerzą.
 9  
Tak po namyśle to przyszło mi do głowy że skoro zaczynają tak naszą historię kina szarpać to jeszcze trochę a rzucą się na Potop albo Krzyżaków!!
 9  
Nie kręci tylko już nakręcił.
 1  
to będzie gniot. To jak zagrała Anna Dymna czy Jerzy Bińczycki (i nawet sam dr Lubisz) nikt nie przebije.
 9