Niekończące się "promocje" pod lupą UOKiK. Kara 15 mln zł dla właściciela Renee i Born2Be

. Powodem było wprowadzanie konsumentów w błąd co do rzeczywistej wyjątkowości promocji cenowych, które - jak ustalono - w praktyce obowiązywały nieustannie.

Promocja, która nigdy się nie kończy

Kody rabatowe, wyprzedażowe hasła i zegary odliczające czas trwania rzekomej okazji - to wszystko miało sprawiać wrażenie ograniczonej w czasie oferty. Jednak jak wykazało postępowanie UOKiK, promocje stosowane były w sposób ciągły, a jedyną zmienną był... ich branding. - Gdy promocja cenowa nigdy się nie kończy, nie jest realną promocją. Jest manipulacją i nachalnie wywieraną presją - mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.

Prezes UOKiK uznał takie praktyki za dark patterns - techniki manipulacyjne wywierające sztuczną presję i wpływające na decyzje zakupowe konsumentów. Postępowanie wykazało, że konsumenci byli wprowadzani w błąd m.in. przez:
● stałe stosowanie kodów rabatowych,
● prezentację cen promocyjnych bez odniesienia do najniższej ceny z ostatnich 30 dni (naruszenie Dyrektywy Omnibus),
● sugestie wyjątkowości i ograniczonego czasu trwania promocji, które faktycznie były stałym elementem oferty.

Nałożona kara wynosi 14 910 599 zł. Decyzja nie jest prawomocna - Azagroup przysługuje odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jeśli decyzja się uprawomocni, spółka będzie zobowiązana do poinformowania klientów o decyzji na stronach swoich sklepów i w mediach społecznościowych.