05.02.2010 (16:12)204 komentarze
Debata premiera z internautami
W piątek premier Donald Tusk spotkał się z Internautami podczas specjalnej debaty. W dyskusji wzięli udział politycy, a także blogerzy i przedstawiciele organizacji pozarządowych. Tematem spotkania był projekt ustawy wprowadzający rejestr stron zakazanych. Rząd zapowiedział wstrzymanie prac nad ustawą hazardową w zakresie dotyczącym cenzury Internetu.
Debata trwała od godziny 14:00 do późnego popołudnia. Pytanie zadać mógł każdy internauta, za pośrednictwem kilku serwisów społecznościowych: Blipa, Flakera, Twittera, Facebooka czy GoldenLine. Spotkanie można oglądać na żywo w Internecie między innymi na platformie Lookr.tv, w TVN24.pl, Gazeta.pl czy też Onet.pl, a także na stronie premier.gov.pl.
Podczas debaty przedstawiciele branży internetowej podkreślali, że pomysł rządu nie jest dopracowany. Zwracali uwagę na kilka istotnych kwestii - niejasne zapisy dotyczące kto i na jakich zasadach będzie decydował które strony mają być blokowane. Dodatkowo wprowadzenie takiego zapisu do polskiego prawa może spowodować, że kolejne rządy będą chciały poszerzać zakres blokowanych stron www. Inną kwestią jest także fakt, że nakłady na wprowadzenie nowych przepisów będą nieproporcjonalne do powziętego celu - blokadę będzie można ominąć.
Premier Donald Tusk zapowiedział, że ustawa będzie dalej procedowana, ale bez Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych. - Chcemy, aby do Sejmu poszła ustawa na razie bez tych zapisów – oświadczył. - A czy Rejestr wróci, czy będą innego typu instrumenty, będzie zależało od wyników konsultacji społecznych - podkreślił premier.
Donald Tusk zaznaczył, że konieczna jest walka z przestępczością, występującą zarówno w świecie rzeczywistym, jak i wirtualnym. Szef doradców premiera Michał Boni podkreślił natomiast, że potrzeba jest szerszej konsultacji nad projektami rządowymi. Zadeklarował wstrzymanie prac nad projektami ustaw, które dotyczą Internetu, do czasu wysłuchania opinii internautów. Minister zaproponował także stworzenie listy problemów, które budzą niepokój internautów i wspólną pracę nad nimi.
Tematem debaty był projekt ustawy, który ma zakazywać hazardu w sieci. Zgodnie z zapisem, strony których treści naruszałyby prawo, wpisywane byłyby do Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych. Zdaniem internautów projekt ten jest chybiony, bowiem może godzić w wolność w Internecie i jest sprzeczny z interesem obywateli.

Premier Donald Tusk zapowiedział, że ustawa będzie dalej procedowana, ale bez Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych. - Chcemy, aby do Sejmu poszła ustawa na razie bez tych zapisów – oświadczył. - A czy Rejestr wróci, czy będą innego typu instrumenty, będzie zależało od wyników konsultacji społecznych - podkreślił premier.
Donald Tusk zaznaczył, że konieczna jest walka z przestępczością, występującą zarówno w świecie rzeczywistym, jak i wirtualnym. Szef doradców premiera Michał Boni podkreślił natomiast, że potrzeba jest szerszej konsultacji nad projektami rządowymi. Zadeklarował wstrzymanie prac nad projektami ustaw, które dotyczą Internetu, do czasu wysłuchania opinii internautów. Minister zaproponował także stworzenie listy problemów, które budzą niepokój internautów i wspólną pracę nad nimi.
Komentarze (1 - 10 z 204)
"Zakazać tych stron i innych szkodliwych dla społeczeństwa. "
najbardziej szkodliwa dla społeczeństwa jest prawda o rządzących , bo wielu może mieć dość rządzących. he he więc zakażmy wolności słowa.
wiesz jak można TYLKO skutecznie walczyć z pornografią ? fizycznie niszcząc serwer. Teoretycznie wg tej ustawy można zakazać każdej strony nawet tej.
ani znajomości informatyki ani tym bardziej projektu ustawy
ale jak zwykle musisz coś napisać byle tylko napisać
""Nowe przepisy ustawy Prawo telekomunikacyjne przewidują utworzenie Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych, który ma prowadzić prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Rejestr będzie zawierał elektroniczne adresy umożliwiające identyfikację stron internetowych lub innych usług, zawierających tzw. treści niedozwolone. Będą to m.in.: treści pornograficzne z udziałem małoletniego, treści tworzone w celu dokonania kradzieży i oszustw finansowych, treści umożliwiające organizowanie gier hazardowych bez zezwolenia. O wpisie do rejestru adresu strony internetowej lub usługi będzie rozstrzygał sąd okręgowy w Warszawie w postanowieniu wydanym na wniosek: Policji, wywiadu skarbowego lub Służby Celnej. Przedsiębiorca telekomunikacyjny będzie zobowiązany do zablokowania takiej strony lub usługi w ciągu 6 godzin od udostępnienia mu danych z rejestru"
zwracam uwagę na zwrot TREŚCI NIEDOZWOLONE
he he a co do informatyki to polecam lekturę miesięczników komputerowych , tam jest przystępnie napisane krok po kroku jak co ominąć - nawet "blądynka" zrozumie (pisownia celowa)
W Danii już to obowiązuje (tam zmieniono nawet konstytucję) i lista stron zakazanych to grube tomiszcze formatu A4, a tam m.in strony ruchów pro life, strony przeciwników "tolerancji", strony krytyków socjalizmu z ludzką twarzą jaki obowiązuje w Skandynawii i tym podobne.
Zobaczycie, w Polsce będzie podobnie, ale lemingom to nie przeszkadza.
A ja zagłosuję i tak na UPR, bo oni przynajmniej nie kryją swoich poglądów.