31.12.2012 (10:17)8 komentarzy
Nina Terentiew: Żal mi Szymona Majewskiego. Trafi do Polsatu?
Szymon Majewski po ośmiu latach odszedł z telewizji TVN. Obecnie słuchać go w Radiu Eska, nagrywa także materiały wideo na YouTube. Czy otrzyma propozycję z telewizji Polsat? - Myślę czasem o nim. Uważam, że Majewski jest kimś niezwykłym - mówi we Wprost Nina Terentiew, dyrektor programowa Polsatu.

Pod koniec listopada 2012 roku Szymon Majewski ogłosił, że odchodzi z telewizji TVN. Trzeba przyznać, że decyzja showmana nie była zaskoczeniem, tym bardziej, że dla Majewskiego zabrakło miejsca w jesiennej ramówce TVN. Teraz swoje śmieszne materiały wideo publikuje na YouTube.Media plotkują, że Majewski może poprowadzić nowy program w Polsacie. Nina Terentiew, dyrektor programowa Polsatu, w wywiadzie dla Wprost przyznaje, że myśli o Majewskim. Zaznacza jednak, że nie wiadomo czy Majewski będzie kiedykolwiek w Polsacie. Zaznacza także, że nie prowadzi żadnych rozmów z Majewskim w sprawie współpracy.
Ale strasznie mnie boli taka łatwość skreślania kogoś i wyrzucenia go przez okno. Nie rozumiem tego. Uważam, że Majewski jest kimś niezwykłym. Majewski jest zawodowcem i w pewnym segmencie nie ma sobie równych. Nie wiem, czy kiedykolwiek spotkam się z nim zawodowo, ale denerwuje mnie, jak go potraktowano. Podrzucano go, podrzucano, a potem wszyscy się rozbiegli, a on wylądował na bruku, nikt go nie złapał. Być może dyrektor Miszczak miał swoje powody, ale serdecznie mi żal Szymona - mówi w wywiadzie dla Wprost Nina Terentiew
Jedno jest pewne. We wiosennej ramówce Polsatu miejsca na Majewskiego nie ma. Terentiew dodaje także, że być może Majewski nie był tak cudowny, jak się nim zachwycano chociażby podczas kolejnych gal popularnych nagród Telekamery. Jednak według dyrektor, na pewno nie jest beznadziejny, żeby nie zasługiwać na pracę.
Pełny wywiad z Niną Terentiew ukazał się w świątecznym wydaniu tygodnika Wprost (51-52/2012).
Wprost
Komentarze (1 - 8 z 8)
Najlepszy program ;]
To tak gdybym ja był pracodawcą... przychodzi do mnie osoba w sprawie pracy... wszystko ma i mówię " nie nie zatrudnię Pana/Pani ale bardzo mi Pana/Pani szkoda"
Jak ta kobieta się dostała na to stanowisko to nie wiem...
Ale nawet popularne "pamiętniki z wakacji" usunęła co jest zabawne...