25.04.2016 (14:03)16 komentarzy
Nowa ustawa może zablokować 30 mln numerów "na kartę". Wyższe rachunki za telefon?
Nowa ustawa antyterrorystyczna może przyczynić się do zablokowania prawie 30 mln numerów "na kartę". Jeśli dokument zostanie uchwalony zgodnie z planami rządu, do czystki może dojść już na koniec bieżącego roku. Zmiany możemy odczuć także m.in. w wyższych rachunkach za telefon.
Na koniec grudnia 2015 roku penetracja telefonii komórkowej wyniosła 146,1 proc. Po wprowadzeniu nowych zmian, wskaźnik ten może w przyszłym roku spaść do 70,7 proc. - to mniej niż obecnie w Rwandzie (78,2 proc.). Zgodnie z zapisami nowej ustawy, nie będzie możliwości zakupu startera bez pokazania dowodu, a dotychczasowi klienci będą mieli pół roku na dostarczenie danych do operatorów - w przeciwnym razie ich numery zostaną zablokowane. To jednak nie jedyny problem, jaki może wyniknąć z wprowadzenia regulacji w obecnym kształcie.
Ustawa antyterrorystyczna ma służyć zwiększeniu ochrony obywateli polskich przed możliwymi atakami terrorystycznymi. W dużym stopniu kładzie ona nacisk na zwiększenie kontroli samych obywateli. Otwarte pozostaje pytanie, czy tego typu zmiany rzeczywiście są wstanie uchronić nas przed potencjalnymi atakami, czy jest to tylko wymówka do tego by mocniej kontrolować społeczeństwo? - Paradoksalnie, za zwiększenie tej kontroli zapłacą sami obywatele, m.in. w wyższych rachunkach za telefon - dodaje Łukasz Piechowiak, główny ekonomista Bankier.pl.
- Pod znakiem zapytania staną ceny usług pre-paid u operatorów - nowe procedury mogą skłonić ich do podwyżek, ponieważ będą musieli procesować większe ilości danych. Niepewny jest także los sprzedaży starterów w kioskach czy na stacjach benzynowych - klient będzie musiał wylegitymować się podczas zakupu dowodem osobistym, a nie każdy będzie chciał go pokazać sprzedawcy, co do którego nie ma pewności, że bezpiecznie przekaże wrażliwe dane operatorowi - komentuje Mateusz Gawin z Bankier.pl. - Ciekawe jest jeszcze jak zostanie rozwiązana sprawa nieletnich klientów, którzy jeszcze dowodów nie mają - dodaje.
Ustawa antyterrorystyczna ma służyć zwiększeniu ochrony obywateli polskich przed możliwymi atakami terrorystycznymi. W dużym stopniu kładzie ona nacisk na zwiększenie kontroli samych obywateli. Otwarte pozostaje pytanie, czy tego typu zmiany rzeczywiście są wstanie uchronić nas przed potencjalnymi atakami, czy jest to tylko wymówka do tego by mocniej kontrolować społeczeństwo? - Paradoksalnie, za zwiększenie tej kontroli zapłacą sami obywatele, m.in. w wyższych rachunkach za telefon - dodaje Łukasz Piechowiak, główny ekonomista Bankier.pl.
Bankier.pl
Komentarze (1 - 10 z 16)
Więc dlaczego redakcja tego nie zauważa ?Przecież wiele razy wszyscy biorą za przykład zachodnią Europę, czemu nie tym razem?
Kolejna sprawa, to to że mamy abonamenty i nasze dane są znane więc dlaczego młody człowiek ma mieć możliwość być anonimowym ? Kupi kartę podzwoni i wyrzuci do kosza kupując drugą. Abonamentowcy tak nie mogą.
Zresztą może mniej będzie głupich żartów z bombami na lotniskach itp. Dla mnie to dobry ruch.
Żeby był jasne, jestem ANTY PIS!
Kto nie ma nic do ukrycia może spać spokojnie. Inwigilacja była, jest i będzie i nie tylko w Polsce.
za to 99,99% pozostałych dostanie po tyłku.
#dobrazmiana
- Nie mówie już o większym nie bezpieczeństwie z wyciekiem danych osobowych. Wiadomo przecież że teraz wystarczą tylko dane z dowodu by wziąć pożyczke przez internet.
Więc raczej średnie rozwiązanie.
pozdrawiam panowie
Jeszcze kończąc poprzednią kwestie. W niektórych krajach gdzie wprowadzono taki obowiązek powstał czarny rynek dla kart pre - paid. Także dla przestępców którzy będą chcieli zrobić coś złego to żaden problem. Dostanie się najwięcej zwykłym osobom ...