Prawie połowa oprogramowania w Polsce wykorzystywana jest nielegalnie

naprawdę lubię tych fachowców od tabelek - wszytko tak łatwo przekładają na złotówki. Podam parę przykładów: "zmniejszenie wykorzystania nielegalnego oprogramowania o 1 punkt procentowy przyniosłoby dodatkowe 2 mld zł wpływu do budżetu państwa" - śmiem twierdzić, że zastosowanie darmowego zamiennika np. programów biurowych czy programów typu CAD wcale nie zwiększa wpływu do budżetu. Mało tego, darmowe oprogamowanie przekonuje też innych, że czasami wystarcza coś prostszego.
WARTOŚĆ NIELEGALNEGO OPROGRAMOWANIA... - kolejny mit. To, że ktoś ściągnął progam czy film nielegalnie, nie znaczy, że zrobił by to, gdyby miał tylko legalną możliwość. Czasami, ściągasz coś, po czym okazuje się, że do niczego to się nie nadaje, albo byłeś ciekawy i tylko tyle, nie ma to nic wspólnego z przeliczeniami na straty czy też dochody dostawców. Jak ktoś ściąga np. MP3, to tylko 10% plików z tego byłby skłonny opłacić, bo mu się podoba. Reszta to tło, po prostu jest. Niech to uwzględnią w swoich wyliczeniach.