30.05.2006 (16:44)1 komentarz
Przenośność czy przenoszalność? O to jest pytanie..
Nowe technologie oraz usługi powodują powstawanie wielu dziwnych słów, które nie zawsze mają wiele wspólnego z zasadami językowymi panującymi w języku polskim. Doskonałym przykładem ignorancji wobec ustalonych reguł są słowa określające jedną z najnowszych usług w sieciach komórkowych, czyli zachowania numeru przy zmianie operatora. Na stronach polskich sieci oraz w komunikatach prasowych dominują za to słowa: "przenośność" oraz "przenoszalność", które w języku polskim po prostu nie występują.
Jak powstały te słowa i skąd ich autorzy czerpali inspirację? Tego oczywiście nie wiadomo, jednak można przypuszczać, że jest to wynik nieudolnego tłumaczenia nazwy usługi z języka angielskiego: (Mobile Number Portability). Słowotwórstwo to może wynikać również z chęci uproszczenia i spłycenia nazwy usługi.
Era
Na stronach sieci występuje chyba najrzadziej stosowane w określaniu ww. usługi słowo, czyli "przenoszalność". Jest stosowane powszechnie i bez skrępowania ;)
Sieci Era gratulujemy tego, że robi mało, choć może więcej..
Orange
Choć operator z dużym udziałem firmy francuskiej, to trzeba przyznać, że poziom języka polskiego jest znacznie lepszy niż w sieci Era. Na stronie opisującej warunki przeniesienia numeru nie występują żadne niepolskie słowa.
Niestety biuro prasowe operatora ma jeszcze trochę do nadrobienia ;)
Orange gratulujemy idei..
Plus
Tej sieci należą się pochwały. Komunikaty prasowe, oraz wszelkie inne informacje na temat usługi skonstruowane są tylko ze słów znanych i powszechnie stosowanych w języku polskim.
Sieci Plus gratulujemy wykształconych pracowników, którzy dbają o poprawność oficjalnych tekstów. :)
Nie tylko operatorzy mijają się z zasadami językowymi. Słowo "przenośność" występuje również w wielu mediach i innych dokumentach.
Oczywiste jest, że każdemu przytrafia się popełnić błąd - również autorowi tego tekstu ;) Jednak nie da się ukryć, że tak potężne firmy, jakimi są operatorzy komórkowi, zatrudniający po 4 tys. pracowników, powinny bardziej dbać o swój wizerunek. Czyżby wśród tak licznej załogi nie było osób, które mają choćby mgliste pojęcie o języku polskim? A może sami obcokrajowcy? Im przecież można wybaczyć..
Można się spodziewać, że w obliczu niechlubnej popularności słowa "przenośność", wkrótce zostanie ono włączone do polskiego słownika. Przypuszczam, że gdy dojdzie to do skutku, niejednego językoznawcę bardzo rozboli głowa.
Zapraszam do zapoznania się ze elektronicznym słownikiem Języka Polskiego PWN, który dość jasno określa istnienie słów: "przenośność" oraz "przenoszalność"
Osoby odpowiedzialne za publikację wszelkich informacji od operatora mogłyby być usprawiedliwione, jeśli w języku polskim nie występowałyby żadne słowa ani zwroty, które precyzyjnie określałyby charakter usługi. Zamiast "przenośność", czy "przenoszalność" można przecież powiedzieć: "przenoszenie numeru", lub "zachowanie numeru przy zmianie operatora" - brzmi ładniej a poprawności językowej nie da się podważyć.
Era
Na stronach sieci występuje chyba najrzadziej stosowane w określaniu ww. usługi słowo, czyli "przenoszalność". Jest stosowane powszechnie i bez skrępowania ;)
Sieci Era gratulujemy tego, że robi mało, choć może więcej..
Orange
Choć operator z dużym udziałem firmy francuskiej, to trzeba przyznać, że poziom języka polskiego jest znacznie lepszy niż w sieci Era. Na stronie opisującej warunki przeniesienia numeru nie występują żadne niepolskie słowa.
Niestety biuro prasowe operatora ma jeszcze trochę do nadrobienia ;)
Orange gratulujemy idei..
Plus
Tej sieci należą się pochwały. Komunikaty prasowe, oraz wszelkie inne informacje na temat usługi skonstruowane są tylko ze słów znanych i powszechnie stosowanych w języku polskim.
Sieci Plus gratulujemy wykształconych pracowników, którzy dbają o poprawność oficjalnych tekstów. :)
Nie tylko operatorzy mijają się z zasadami językowymi. Słowo "przenośność" występuje również w wielu mediach i innych dokumentach.
Oczywiste jest, że każdemu przytrafia się popełnić błąd - również autorowi tego tekstu ;) Jednak nie da się ukryć, że tak potężne firmy, jakimi są operatorzy komórkowi, zatrudniający po 4 tys. pracowników, powinny bardziej dbać o swój wizerunek. Czyżby wśród tak licznej załogi nie było osób, które mają choćby mgliste pojęcie o języku polskim? A może sami obcokrajowcy? Im przecież można wybaczyć..
Można się spodziewać, że w obliczu niechlubnej popularności słowa "przenośność", wkrótce zostanie ono włączone do polskiego słownika. Przypuszczam, że gdy dojdzie to do skutku, niejednego językoznawcę bardzo rozboli głowa.
Zapraszam do zapoznania się ze elektronicznym słownikiem Języka Polskiego PWN, który dość jasno określa istnienie słów: "przenośność" oraz "przenoszalność"
wł.
Komentarze (1 - 1 z 1)
WSTYD !!!
"Być albo nie być - oto jest pytanie".
sjp.pwn.pl/slowniki/oto.html
Partykuła OTO.
Sio do szkoły, autorze artykułu!!!