Szefowa UKE: Słaby mobilny Internet, Play potrzebny rynkowi

Anna Streżyńska, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej, to urzędnik cieszący się sympatią wśród konsumentów. Dzięki jej działaniom miliony Polaków mogą korzystać z coraz tańszych usług mobilnych. Jak z usług telekomunikacyjnych korzysta sama szefowa UKE?

- Korzystam ze smartfona, ale głównie dlatego że rachunki jakie płacę skłaniają firmę do kuszenia mnie, co dwa lata nowym gadżetem. Praca jaką wykonuję powoduje że potrzebne mi są jedynie SMS-y i ewentualnie maile. (...) Coraz mniej rozmawiam, bo nie mam na to czasu. Na moim telefonie nie korzystam z mobilnej transmisji danych, bo jest dla mojej kieszeni za droga, dostaje bardzo dużo dużej korespondencji i ustawienie transmisji danych na stałe finansowo by mnie wykończyło - mówi Anna Streżyńska w wywiadzie dla serwisu technologia.wiadomosci24.pl. Streżyńska zauważa, że w ciągu ostatnich pięciu lat jej kadencji polski rynek telekomunikacyjny przeszedł od monopolu do konkurencji. Dodaje, że dzięki pojawieniu się Play na rynku i przełamaniu monopolu "wielkiej trójki", w ciągu ostatnich pięciu lat, o ponad połowę spadły ceny za połączenia głosowe oraz wiadomości SMS.

Sporo do zrobienia jest nadal w przypadku transmisji danych. Wciąż do UKE napływa wiele skarg dotyczących złego naliczania opłat za transmisję danych w telefonie komórkowym oraz skargi na słabą jakość internetu mobilnego. UKE planuje działania na rzecz poprawy internetowych rozliczeń.

Szefowa UKE odniosła się także do ostatnich medialnych informacji dotyczących dużych sojuszy na rynku telekomunikacyjnym (Orange i T-Mobile oraz Plus i Cyfrowy Polsat), które mogą zagrozić czwartemu, mniejszemu graczowi rynku telefonii komórkowej.

- Właśnie po to mamy P4 żeby utrzymywało konkurencję i zapobiegało polaryzacji. Analiza rynku którą przeprowadzi UOKIK przy okazji ewentualnej integracji Cyfrowego Polsatu i Polkomtela musi odpowiedzieć na pytanie, czy ta polaryzacja jest istotnie zagrożeniem dla rynku, a jeśli jest, to czy istnieją zasoby częstotliwościowe, które mogą zostać po pierwsze przyznane P4, po drugie przeznaczone dla nowego podmiotu, żeby tej polaryzacji zapobiec i stworzyć co najmniej trzy jeśli nie cztery konkurujące ze sobą siły - dodaje Streżyńska.